Urodziny bloga!

Witam wszystkich po trzykroć!
Nasz blog ma już rok. Moja miłość do Twilight- rok z kawałkiem. Ale co w związku z tym?
Pogmatwane to wszystko jak groch z kapustą, bo w ciągu roku nie było zbyt wiele postów, niestety... Trudno wymagać czytelników, kiedy post jest raz na miesiąc, choć było czasem 12 komentarzy pod postem i "za to zawsze będę Wam wdzięczna", jak to mówiła Twilight.
Trochę się jednak ostatnio zmieniło. Mam całkiem nowy styl rysowania. Obserwowaliście, jak nieporadnie rysowałam za pomocą kalki, potem, jak się cieszyłam, gdy udało mi się narysować Twi samodzielnie. Mam teraz nowy styl i może zacznę od mojej ponysony :)


** Elsa **


Cześć :)
Udało mi się kupić na Ebayu Elsę- ta, tą z "Frozen". Ja wiem, że to blog o kucykach, ja wiem. Ale ja się muszę pochwalić, no sory!
Od razu mówię- film tak średnio mi przypadł do gustu. Sam zarys, fabuła, są fajne, ale wykonanie... cóż, ciut gorsze. Uwielbiam jednak "Let it Go". Stąd Elsa.
No dobra, słowa wprowadzenia były, skupmy się więc na zdjęciach. (Mogło być więcej, ale cóż, sory-not-sory)












Z tyłu też się ładnie prezentuje ;)





Zainterpretujcie to sobie na swój sposób ;)











Przepraszam, jeśli tekst dzisiaj nie będzie czytelny, ale bloger  zepsuł mi się na całej linii :(
Na koniec będę katować wasze biedne oczy nieczytelnością obrazu i moją twórczością, albowiem narysowałam tą śnieżną piękność, i oto efekty:

 



 



Świąteczny post


Cześć!

Święta, święta.... jak było u Was w tym roku? Fajnie? U mnie karp, uszka, grzybowa, pierogi... i tyle. Nie mamy 12 potraw ;)
Dzisiaj post specjalny, bo dużo zdjęć i jednocześnie nadrobię zaległości. Ale dość już tego ględzenia! Zacznijmy od tematycznego rysunku z kucykami w innym stylu ;)


Niektórzy widzieli już na fejsie ;) A jak Wam się podoba? W tej chwili wisi u mnie na drzwiach. Miało być tak, że zamknę drzwi i nie będzie widać syfu w pokoju, a wszystkich powita piękny rysunek. Nie wyszło. Zapomniałam zamknąć drzwi i sprzątnęłam z biurka.

No coment
-_-
 
Dobra, już się powściekałam. Więc teraz pochwalę się moją nietypową ozdobą na choinkę.
 
Aby sobie taką zrobić, wystarczy jaka kolwiek figurka z Blind Bag'ów. Ja wybrałam do tego Pinkie.

Potrzebne składniki: figurka i spinacze biurowe.
Spinacz biurowy wyginamy w sposób pokazany na zdjęciu.
 
 


Mniejszą część spinacza wyginamy do przodu (w lewo(?) etc.)

 


Nakładamy figurkę na wygiętą część spinacza.

 


Owijamy spinaczem figurkę tak, aby nie spadła. W tym celu  wystarczy ''popchnąć'' do przodu część tuż nad jej plecami (?!). Wyginamy górną część spinacza, aby bez problemu wszedł na gałązkę.

 


Tak powinien wyglądać po wszystkim spinacz ;)



 
Pochwalcie się efektami w komentarzach :)

Zanim przejdziemy do dalszej części, może mała zawieszka? Opowiem jak wyglądają u mnie święta? Więc tak: Są na stole zawsze tylko 4 wspomniane na początku potrawy + kompot. Zawsze przy stole siedzą 4 osoby: 2 babcie+ja i tata. Koniec opowieści.

Trolololo
 
Ogólnie obchodzimy się zawsze bez kłótni. Kolejna tradycja mniej ;).
Zdjęcie poniżej mojego autorstwa :) Prześliczny wieniec :)


 
Nie zgadniecie, co dostałam na święta... 8 Twilight! Tak, to ta sama, która była w poprzednim poście ;)
 
Natomiast poniższą Sunset dostałam od koleżanki, którą z miejsca serdecznie pozdrawiam ;)
Mówiłam, że będę nadrabiać zaległości. Pierwszą z nich jest kubek, który dostałam na imieniny, które były... 2 lutego. Miał zostać pokazany w bodajże czwartym poście -_-
 



Ładny? :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Miałam też pokazać zamek. Więc pokazuję :)
 
 
Trololololol

 
 
Przepraszam, że post taki roztrzepany, ale bloger mi wariuje :( Na całe szczęście jest to jedyny czynnik usiłujący zepsuć mi święta :)
Życzę więc Wam wszystkim dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności :)
PS. Zapraszam na mojego Instagrama ;P ;): #twilightowa

Żegnam się z Wami moją ponysoną, Malight :) Post o niej już w przygotowaniu :)

Figurki!

Cześć!
Dzisiaj będzie o moich 30 figurkach :)




Jak zostało powiedziane, od wczoraj mam 30 figurek, bo dzięki kochającej rodzince dostałam jeszcze 2. Na poniższym zdjęciu widać, jakimi kupowałam zestawami.
 
 
 
W gruncie rzeczy są to:
 
 
  • Mane 6
  • 6 Twilight
  • Księżniczki
  • Znaczkowa Liga
  • Spike, Shining Armor, Nightmare Moon, Zecora, Lotous Bloosoom
  • 4 Pinkie Pie (jak ja kocham paczki z kiosku (blind bagi))
  • Zefirek xd
 
Właśnie zauważyłam, że popsuł mi się styl pisania :) Zbierałam je cały rok, nie powiem nawet ile to kosztowało. Teraz może krótka historia, czemu mam aż 6 Twilight? Sprawa jest prosta:
 
Pierwsza była ta z samym rogiem, bez skrzydeł, bo chciałam mieć ją razem z Celestią. Drugą kupiłam jako alicorna, no bo wiadomo. Trzecia to Rainbow Power kupione od razu po premierze w USA, ale całkiem nie trzyma się oryginału. Następna Rainbow Power była z zamkiem  (kiedyś dam zdjęcie) ale miała róziowe gwiazdki na całym ciele i 7 kolorów we włosach (ludzie, to nie Rainbow Dash!) dopiero następna, ostatnia była wreszcie zgodna z serialem. Ludzie, na co tego tyle, od razu nie można było zrobić normalnej? No a szósta jest z blind bagu.
 
A mogę się pochwalić prezentami?:3
 
 
 
Była zabawa facebookowa, aby dać swojej kucykowej wersji (post o niej w toku, pozdrawiam tych, którzy ją już znają) Element Harmonii i mi wyszła: Wiara. No to proszę: Drzewo jest, napis jest, a zwykły sklep z biżuterią :)
 
Właśnie te 2 kucyki doszły

Tym akcentem żegnam się z Wami :)
 

Gdzie spisuję fanfiki?



Cześć misiaki!

Po pierwsze, chcę Wam podziękować za 2300 wyświetleń. Nigdy nie spodziewałam się takiego wyniku.
Wiem, że było tak naprawdę mało postów. Że za często odpuszczałam. Ale chyba mi wybaczycie?
Historia, dlaczego dopiero teraz ukazuje się ten post jest prosta: najpierw chciałam odczekać chwilę od poprzedniego, potem zachorowałam, a potem była wycieczka.
Sorki...

Generalnie, ten post miał być o rysowaniu. Ale, że zapomniałam zrobić zdjęcia, macie coś innego :)
Skończmy ten przydługi wstęp.

Więc tak. Mam 8 zeszytów (na zdjęciu równa połowa) i w związku z tym 40 opowiadań (liczyłam!). Pewnie się zapytacie, dlaczego opublikowane tylko 4... Niektóre tzeba napisać od nowa, inne są częściami dziwnych serii, a inne powstały przed 4 sezonem, więc kiedy nie wiedziałam, gdzie mieszka Twilight. Ale spokojnie! W czasie liczenia znalazłam parę fajnych, które się wkrótce ukażą :)
Piszę w nich długopisem (tak By The Way...), a na końcu każdego jest spis treści. Uwierzcie mi, jeśli chcecie iść w zeszyty, spisy treści nawet z głupimi tytułami ułatwią Wam życie. 
Preferuję zeszyty w kratkę i... chyba tyle.
Na pierwszej stronie każdego robię okładkę (Elementy Harmonii itp.). Wyjątkiem jest ten różowy, na którym okładkę można pobazgrać po swojemu :)
Daję Wam przykłady z tych co ładniejszych... Aha, jeszcze jedno. Nie pytajcie mnie, dlaczego się nazywają "Kucykowy Zbiór Opowiadań", ja sama nie wiem , co wtedy ćpałam :)










Nie pamiętałam, jak wygląda znaczek Twilight :)  

Teraz niestety piszę mniej :( W tamtym oku pisałam na lekcjach, w gimnazjum to nie przejdzie :(
Ale co tam :) Miłego weekendu i tworzenia!

Rysunki z zeszytu

Cześć!
Kto z Was bazgra czasem na lekcji? No właśnie. Chyba każdy .
Dobra, teraz już poważnie. Właśnie na lekcjach nauczyłam się rysować Twilight, (ale dalej będę używała kalki) wyprodukowałam też Pinkie... A zresztą, zobaczcie sami.
  



 
Pierwsza własnoręcznie wykonana Twilight



Tak, to było na plastyce, gdy omawialiśmy historię sztuki :)


Zeszyt do polskiego



Pinkie Pie (fizyka)



Na koniec ogłoszenie. Założyłam funpage na Facebooku, chętnych zapraszam, będą tam przedpremierowe rysunki i informacje o postach :)

Sparkle Things 

Rysunki!!!

Oj, trochę się robiło przez wakacje:)
A są to rysunki, fanarty. Zrobiłam ich trochę, inne teraz są w toku...
Opublikowałam ich dziś mało, ale reszta dojdzie niebawem, mam trochę tych pomysłów...
A zaczynamy od mojego ulubionego.























Impreza u Applejack




Co myślicie? 
Według mnie, nie wyszły najgorzej, przez te dwa miesiące nauczyłam się rysować, ale dalej używam kalki. I przepraszam, że ostatnio nie było postów, ale... ale jakoś tak niespecjalnie się składało.
Na koniec, moja kolekcja figurek Twilight. Żeby pożegnać na fioletowo :)